- Ludzie we mnie uwierzyli - mówi Sołtys Wicka

Janina Czuba opowiada o swojej wieloletniej kadencji Sołtysa Wicka.

Pani Janina jest jednym z najstarszych sołtysów w województwie pomorskim. Swoją funkcję sołtysa pełni już 10 kadencję, czyli 40 lat.  

- Cofnijmy się wiele lat wstecz. Co skłoniło Panią do kandydowania na sołtysa?
- Mieszkańcy mnie wybrali, zadecydowali za mnie. Powiedzieli i uwierzyli w to, że jeśli ja będę pełniła tą funkcję, to wszystko w gminie potoczy się dobrze.

- Jak wygląda Pani praca na co dzień?
- Wcześniej prowadziłam gospodarstwo rolne, ale przekazałam je synowi. Teraz w pełni mogę zająć się sprawami mieszkańców. W skład mojego sołectwa wchodzą cztery wsie. To jest około 1800 ludzi, czyli największe sołectwo w gminie. Mieszkańcy często przychodzą do mnie się poradzić. Rozwiązuję konflikty, które jak wiadomo pojawiają się wszędzie. Przede wszystkim nastawiam się na promocję gminy.

- Co się udało zmienić?
- Pojawiło się dużo placów zabaw. Przede wszystkim zmienił się wygląd wiosek. Jest więcej kwiatów i po prostu jest ładniej, weselej. Zawdzięczamy to programowi "Żyjmy ładniej". Zmiany widać każdego roku. Założyłam też Uniwersytet Trzeciego Wieku i Koło Emerytów i Rencistów, do którego przyłączyło się ponad 100 osób.

- Skąd czerpie Pani siłę i motywację do wprowadzania ciągłych zmian w gminie?
- Przyznam się, że obserwuję działania innych gmin i czasem się dzięki nim inspiruje. Siłe daje mi Bóg i mam nadzieję, że będzie robił to nadal. Wielkim wsparciem jest też mój syn.

- Czy ma Pani jakieś wyjątkowe wspomnienia z pracy na rzecz mieszkańców?
- Tak. Na 25-lecie dostałam od wójta i jednego z mieszkańców skuter. "Pomykałam" nim po sołectwie i załatwiałam różne sprawy. Zdobyłam też nagrodę Gryfa Pomorskiego od Stowarzyszenia Sołtysów. Podoba mi się też żartobliwy tytuł "szefowej sołtysów", który dość często słyszę. A to tylko dlatego, że jestem najstarsza stażem.

- Czy miała Pani chwile słabości i chciała zrezygnować z funkcji sołtysa?
- Tak i to nawet niedawno. Miałam problemy zdrowotne. Ale teraz czuję się dobrze i mam zamiar kontynuować pracę. 

- Jakie plany na przyszłość?
- Dla czytelników GLE24 zdradzę, że mamy plany co do miejscowości Górka. Drzewostan jest tam bardzo zaniedbany. Chcemy zrobić piękny park, plac zabaw i nowe boisko, o które ciągle proszą chłopcy grający w piłkę. Chcę też ponownie otworzyć Koło Gospodyń Wiejskich, które niestety przez jakiś czas było w gminie zamknięte.

- Czy chciałaby Pani coś jeszcze dodać?
- Życzę wszystkim sołtysom, żeby dotrwali takiej kadencji jak ja. To zajęcie, które wykonuje się z pasją, miłością i zaangażowaniem.